Wrocław - Barcelona - Marrakesz - Aït Benhhadu - Warzazat - Casablanca - Rabat - Meknes - Volubilis - Fèz - Girona - Sant Feliu de Guixols - Wrocław


Kalendarz wycieczki
Listopad 2007
P W S Cz P S N
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30

dzień dwudziesty drugi
dzień dwudziesty pierwszy
dzień dwudziesty
dzień dziewietnasty
dzień osiemnasty
dzień siedemnasty
dzień szesnasty
dzień piętnasty
dzień czternasty
dzień trzynasty
dzień dwunasty
dzień jedenasty
dzień dziesiąty
dzień dziewiąty
dzień ósmy
dzień siódmy
dzień szósty
dzień piąty
dzień czwarty
dzień trzeci
dzień drugi
dzień pierwszy

W razie pytań, spostrzeżeń
i komentarzy prosimy
o kontakt na e-mail:
wyprawy@comart.pl

Dzień szósty - lecimy do Afryki

komentarz dnia i pierwsze zdjęcie
na lotnisku w Marrakeszu
pierwszy widok Marrakeszu
nasz samolocik o zachodzie słońca
w oczekiwaniu na lot
Komentarz dnia:
Dziś zmieniamy kontynent! Na dworzec autobusowy w Barcelonie poszliśmy pieszo żeby sprawdzić czy w ogóle damy radę przemieszczać się z plecakami. Na lot w Gironie czekaliśmy przyglądając się pracy lotniska. Udało się trochę nadgonić robienie strony internetowej o naszej wycieczce. Wystartowaliśmy o zmierzchu. Nad Marrakeszem byliśmy po ponad dwóch godzinach lotu - z jakiś powodów krążylismy nad lotniskiem i co rusz wpadaliśmy w turbulencje. Na lotnisku petit taxi i jazda do centrum miasta. Tu poszukiwanie hotelu. W sumie udało się dośc szybko. Zaraz potem byliśmy na marrakeskim głównym placu Dżemaa el-Fna. No cóż... nie do opisania. Zjedliśmy tam... coś. Potem spacer. Jesteśmy Podróżnikami!
w górę